wiersze Leny Bytnar
forum poświęcone Lenie Bytnar - jej poezji i prozie
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum wiersze Leny Bytnar Strona Główna
->
o naturze
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
o mnie...
----------------
ja i mój świat
poezja
----------------
o miłości
o naturze
inne
proza
----------------
miłosna
mroczna
inna
szara codzienność
----------------
wy
po prostu
uwagi
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Śro 13:29, 26 Kwi 2017
Temat postu:
Podejrzewam, detektywie Perreira - powiedziala, podnoszac sie i zbierajac swoje rzeczy - ze to panski system komputerowy sie myli, a nie ja. Jesli cos pan znajdzie, prosze mnie zawiadomic. Zatrzymalam sie w hotelu Rui Mirador.
Odwrociwszy sie, wyszla z malego, zatloczonego komisariatu na ulice. Dopiero tam poczula, ze ten krotki wybuch w znacznym stopniu pozbawil ja tchu.
Nastepne cztery godziny stanowily wyczerpujacy koszmar. Wedlug jej mapy szpital Santa Teresa byl odlegly o szesc lub siedem przecznic od komisariatu zandarmerii. Gdyby mapa byla topograficzna, Natalie niewatpliwie wezwalaby taksowke. - Wzgorza byly strome i nie do ominiecia, zas wedrowanie przez dzielnice Botafogo, mimo jej malowniczosci, w rosnacym popoludniowym upale nastreczalo pewnych trudnosci. Nim dotarla do glownego wejscia do szpitala, byla zlana potem.
Glowny budynek rozgalezionego kompleksu szpitalnego stanowil trzypietrowy, kamienny monolit i wygladal, jakby zostal wzniesiony w szesnastym wieku przez Pedra Cabrala, odkrywce Brazylii. Do owego pnia, wewnatrz zmodernizowanego, przylegaly skrzydla i wieze w kilkunastu rozmaitych stylach architektonicznych. Natalie postanowila odwiedzic najpierw biuro administracji, liczac na to, ze okaze sie kopalnia informacji.
Gloria Duarte, wyksztalcona, inteligentna wicedyrektorka szpitala
LenaBytnar
Wysłany: Nie 9:39, 27 Maj 2007
Temat postu:
Nie znam Wojaczka, więc nie mógł mnie zainspirować.
Ten wiersz powstał pod wspływem własnych przemyśleń.
khamul 189
Wysłany: Pią 16:21, 25 Maj 2007
Temat postu:
Piękne zastosowanie środków stylistycznych... Jakbym widział tą biedną świnkę przed oczami. Po za tym zgrabna puenta i inteligentna ironia. Czy się mylę, czy inspirowane trochę Wojaczkiem?
LenaBytnar
Wysłany: Pon 12:00, 21 Maj 2007
Temat postu:
Radagast, dzięki za pierwszy komentarz na tym forum
Cieszę się, że wiersz się podoba.
Może rzeczywiście wydawać się brutalny, ale dla mnie to sama smutna rzeczywistość.
A jeśli chodzi o jedzenie. Ja nie jem tych pierwszych zwierzątek, ani żadnych innych i nie muszę, a żyję.
Pozdrawiam
Radagast
Wysłany: Wto 17:47, 15 Maj 2007
Temat postu:
Ten wierszyk mi się akurat podoba
Rownie dobrze można by go zatytułowac "smakosz", ale wydaje mi sie ze jest tu jakis podtekst, informacja dla ludzi lubiacych mięsko... no wiem może sie myle. Jesli chodzi o trzy pierwsze stworzonka to chyba musimy coś jesc
i jeszcze ta nutka brutalności
LenaBytnar
Wysłany: Śro 16:29, 28 Mar 2007
Temat postu: Ubiłeś...
Ubiłeś…
Ubiłeś świnkę wesoło chrumkającą do każdego,
Nie pozwoliłeś jej dłużej tłustej mordki zamaczać w korytku.
Ubiłeś krówkę dającą pyszne mleczko,
Nie pozwoliłeś jej dłużej skubać trawkę zieloną beztrosko.
Ubiłeś kurkę gdakającą o niczym,
Nie pozwoliłeś jej dłużej próbować wzlecieć codziennie.
Ubiłeś dzieciątko niewinne w łonie twoim,
Nie pozwoliłeś mu dłużej cieszyć się życiem.
Ubiłeś tatusia swojego z błyszczącą łysinką,
Nie pozwoliłeś mu dłużej cieszyć się wolnością.
Na talerzu obiad wykwintny,
Smacznego!
Lena Bytnar, marzec 2007
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin